Znana jest prawdopodobna przyczyna, która wywołała pożar w Żarach, w nocy 9 stycznia, w kamienicy przy Placu Przyjaźni. Strażacy, którzy natychmiast dotarli na miejsce, zastali pożar całej powierzchni sklepu oraz jedną osobę zagrożoną na drugim piętrze budynku.

Pożar w Żarach. 9 stycznia doszczętnie spłonął sklep monopolowy przy Pl. Przyjaźni
fot. KP PSP w Żarach

Pożar w Żarach, wybuchł w nocy 9 stycznia. O godzinie 01:50 do dyżurnego Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej wpłynęło zgłoszenie o pożarze sklepu monopolowego, znajdującego się w kamienicy przy pl. Przyjaźni. Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Żarach oraz z jednostek OSP Żary Kunice, OSP Lubanice, OSP Złotnik i OSP Bieniów natychmiast ruszyli na miejsce zdarzenia.

Zobacz:   Odkryj Lubuskie pociągami. POLREGIO przygotowało 6 wyjątkowych wycieczek - pierwsza już w sobotę do Parku Mużakowskiego

Po przybyciu na miejsce strażacy zastali pożar całej powierzchni sklepu, który znajdował się na parterze kamienicy. Na drugim piętrze budynku zlokalizowane były biura, a także jedna osoba, która znajdowała się w niebezpieczeństwie. Klatka schodowa, łącząca sklep z innymi lokalami, była bardzo zadymiona i nie mogła być użyta do ewakuacji.

Pożar w Żarach: „Prawdopodobną przyczyną powstania pożaru było podpalenie”

Strażacy natychmiast przystąpili do działań, które polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu prądu elektrycznego w obiekcie, ewakuowaniu osoby zagrożonej z pierwszego piętra przy użyciu drabiny przystawnej oraz ugaszeniu pożaru w lokalu handlowym. Przeprowadzono również ewakuację mieszkańców z przyległej kamienicy.

Zobacz:   Pościg w Żarach: Kierowca Renault Clio był poszukiwany, miał przy sobie narkotyki

Po ugaszeniu pożaru strażacy przeprowadzili ponowne sprawdzenie pogorzeliska za pomocą kamery termowizyjnej, jednak nie stwierdzili żadnych zagrożeń. Akcja gaśnicza trwała ponad cztery godziny. Jak się okazało, prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Sprawą zajmuje się obecnie Policja, która prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

Co o tym sądzisz? Zostaw komentarz